WOLA DĘBOWIECKA Zabawki zawładnęły Agatą Czechowicz. Sama je projektuje, a potem szyje. Są unikatowe, bo każda jest inna. Wkłada w nie 100 procent pasji i serca |
Pomysł, aby tworzyć zabawki zrodził się w głowie Agaty Czechowicz zupełnie przypadkowo. Zwróciła się do Jasielskiego Domu Kultury z prośbą o możliwość wystawienia swoich prac. Agata Czechowicz z zawodu jest plastykiem. Ukończyła Liceum Plastyczne w Krośnie. Wówczas pracownicy domu kultury zaproponowali jej udział w kiermaszu bożonarodzeniowym. – Zgodziłam się, ale zupełnie nie wiedziałam jak będą wyglądać moje ozdoby choinkowe. Uszyłam kilka ozdób i pochłonęło mnie całkowicie to zajęcie. Wiadomo, że na początku moje prace nie były takie precyzyjne, trochę nieudolne, ale tak mnie to wciągnęło, że oddałam się nowej pasji. Pomyślałam jednak, że ozdoby robi się na Boże Narodzenie czy Wielkanoc i tyle. Fajnie byłoby to rozwinąć, żeby to nie ograniczało się do robienia typowego rękodzieła okazjonalnego – wspomina Agata Czechowicz. Wtedy zaczęła projektować i robić zabawki… Marzena Miśkiewicz Więcej przeczytasz w nr 18, Nowe Podkarpacie z 6 maja 2015 Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. Ponadto w aktualnym wydaniu znajdziesz przegląd wydarzeń z regionu, informacje sportowe, program TV, Zapraszamy! |
Projektowanie zabawek pochłonęło Agatę Czechowicz FOT. MARZENA MIŚKIEWICZ |
« poprzednia | następna » |
---|