![]() |
JASŁO. Jeździmy dalej i pracujemy, dążymy do wyznaczonego celu z optymizmem, ale i świadomością trudnej sytuacji – mówi Sebastian Tiebler, prezes zarządu PKS Jasło SA. |
O niepokojach wśród pracowników jasielskiego PKS związanych z opóźnieniami wypłaty pensji za czerwiec i obawie o przyszłość pisaliśmy na naszych łamach przed trzema tygodniami. Ratunkiem dla firmy i załogi oraz szansą na odbicie się od dna ma być przejęcie przez Powiatowo-Gminny wiązek Komunikacyjny.
Autobusy PKS, które będą miały wozić mieszkańców powiatu jasielskiego, przejdą do nowo utworzonej spółki
Jasielski PKS od 2001 r. jest spółką prywatną. Od wiosny tego roku ma nowego właściciela i zarząd. Sytuacja w spółce jest bardzo trudna, ale jak podkreśla prezes Sebastian Tiebler, dzięki konsekwentnej realizacji procesu restrukturyzacji, przy pewnym wsparciu finansowym właściciela, jest ona do wyprowadzenia na prostą.
Elementem restrukturyzacji spółki jest powołana spółka córka pod nazwą PGZK – JASIEL, w której 100 procent udziałów ma PKS Jasło. Obecnie trwa proces jej rejestracji w sądzie. – Docelowo, w porozumieniu z Powiatowo-Gminnym Związkiem Komunikacyjnym, ma przejąć realizowany przez PKS Jasło transport osobowy. Nowa spółka docelowo trafi pod kontrolę tego związku komunikacyjnego – tłumaczy prezes S. Tiebler. (…)
Tekst i fot. Andrzej Józefczyk
Więcej w nr 33 NOWE PODKARPACIE z 14 sierpnia 2018 r.
Ponadto w aktualnym wydaniu znajdziesz przegląd wydarzeń z regionu, informacje sportowe, rozrywkę. Zapraszamy!
« poprzednia | następna » |
---|